Tytuł postu zabrzmiał nieco prowokująco bo w gruncie rzeczy grono kierowców zadaje sobie pytanie: jak w ogóle uzyskać odszkodowanie z AC. Ubezpieczyciele chętnie biorą pieniądze za składki, tymczasem gdy przychodzi do wypłacania odszkodowania, dwoją się i troją aby nie musieć niczego zapłacić. Jak temu przeciwdziałać?
Moje rady są następujące:
Czytać umowy ubezpieczeniowe – proste jak budowa cepa, a jednak sprawia ludziom mnóstwo trudności. Bo jak już siedzą u agenta lub w multiagencji bądź też kupują przez internet to ledwie spojrzą na OWU ubezpieczenia, o coś zapytają i podpisują. Nie, nie, nie. Umowę trzeba przeczytać ze zrozumieniem. A najlepiej treść przeczytać wcześniej, wiele towarzystw i porównywarek udostępnia OWU AC w sieci. Jak człowiek to raz przeczyta, to nieźle się zdziwi jak wielu niuansów nie biorą pod uwagę pośpiesznie podpisujący umowę kierowcę. Nie daj się zwieść i upewnij że na pewno spełniasz wszelkie warunki by móc potem ubiegać się o odszkodowanie.
Jeżeli dojdzie do szkody, przygotuj pełną dokumentację. Kopie dowodu rejestracyjnego, prawa jazdy i dowodu osobistego osoby kierującej pojazdem, oświadczenie sprawcy spisane na miejscu zdarzenia, zaświadczenie policji o przyjęciu zgłoszenia kradzieży itd. Nie daj się zaskoczyć. Kierowcy przychodzą często z niekompletnym zestawem dokumentów, są odsyłani raz, drugi, trzeci. Znając procedurę zgłaszania szkody (podana w ogólnych warunkach ubezpieczenia Autocasco) będziesz wiedzieć co jest ci potrzebne.
Dobrze byłoby dokonać wyceny szkody w warsztacie. Kosztorys szkody przygotowuje likwidator na podstawie samodzielnej oceny rzeczoznawcy lub oceny na podstawie przeglądu wykonanego w warsztacie naprawczym oraz przy użyciu systemów do wyceny szkód, np. Audatex. W momencie gdy pojazd stoi pod domem, rzeczoznawca nie jest w stanie dokonać kompleksowych oględzin i ograniczy się jedynie do uszkodzeń zewnętrznych. W efekcie ubezpieczyciel może wypłacić nam nieadekwatną kwotę do rozmiaru szkody. A tego byśmy nie chcieli, co?
Pamiętajcie na koniec: jeżeli żadne z powyższych nie pomoże, bo zła wola będzie stać po stronie ubezpieczyciela wtedy idziemy do kancelarii prawniczej a oni już robią swoje. Nie poddawajmy się i rezygnujmy z odszkodowania. O ile nie podpisaliśmy w ciemno niekorzystnej dla nas umowy – damy radę. Podobnie radziłbym postępować przy ubieganiu się o odszkodowanie z ubezpieczenia OC.