Czy warto posiadać ubezpieczenie OC dla firmy?

Przedsiębiorcy zdają sobie sprawę (a przynajmniej powinni), że prowadzenie własnej działalności gospodarczej zawsze jest związana z podjęciem pewnego ryzyka. Oczywiście nie chodzi tu wyłącznie o fakt, że interesy mogą iść raz dobrze, raz źle. Gdy prowadzimy firmę, należy mieć świadomość, że istnieje możliwość wyrządzenia szkód, które dotyczą każdej ze stron obrotu gospodarczego. Może to skutkować dużymi wydatkami finansowymi obciążającymi firmę. Czy warto w takim razie wykupić ubezpieczenie OC dla swojej firmy? Co właściwie obejmuje ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych? 

Tak samo jak w OC komunikacyjnym, tak samo w OC z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, istnieją dwa rodzaje działań, które dotyczą szkody na osobach oraz mieniu. Ustawa mówiąca o konieczności wykupienia ubezpieczenia OC nie obejmuje swym zasięgiem OC z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, dlatego nie jest ono obowiązkowe. W wyniku tego, wielu przedsiębiorców rozważa, czy w ogóle warto wykupić polisę. Zastanawiają się, czy jest to naprawdę potrzebny zakup, czy tylko kwestia „modnego kaprysu”. 

Duża ilość osób uzna, że i tak koszty prowadzenia firmy są wystarczająco duże i nie powinno się zawracać sobie głowy dodatkowymi składkami –w końcu płacimy już za ubezpieczenie komunikacyjne, czy ubezpieczenie na życie. Jakie są więc czynniki przemawiające za wykupieniem OC z tytułu działalności gospodarczej? Załóżmy, że jesteśmy właścicielami myjni samochodowej. W przykładowej sytuacji, gdy w myjni dojdzie do awarii, powodującej szkody na samochodzie naszego klienta, a nie mamy wkupionego ubezpieczenia OC, będziemy zmuszeni wypłacić mu odszkodowanie z własnej kieszeni. 

W przypadku posiadania ubezpieczenia, nasze koszty zostałyby pokryte przez ubezpieczyciela. Inna sytuacja –właściciel kompleksu basenowego spotyka się z sytuacją, w której jakaś osoba potyka się na śliskiej podłodze i przykładowo łamie nogę. W takim wypadku, jeśli posiada polisę OC, ubezpieczyciel pokrywa odszkodowanie za niego.